Koncepcja zmian w świadczeniach oraz wprowadzenia emerytur stażowych spotkała się z ciepłym przyjęciem „Solidarności”. Od 2017 roku w Polsce obowiązuje minimalny wiek emerytalny – 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
Proces wprowadzenia emerytur stażowych nie będzie należał jednak do najprostszych. Podkreśla się tu dużą rolę wydolności Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz przyszłość samego systemu emerytalnego. Przełomowy pomysł prezydenta miałby wpływ szczególnie na te osoby, które wcześnie rozpoczęły karierę zawodową np. kobieta, która została zatrudniona w wieku 20 lat, miałaby możliwość przejścia na emeryturę w wieku 55 lat.
>>>Jakie obowiązują dodatki do rent w 2021 roku? Ile dostanę<<<
Najczęściej omawiany wariant zakłada, że kobiety mogłyby rezygnować z pracy po przepracowaniu 35 lat, a mężczyźni 40. Po takim stażu pracy świadczenie stażowe byłoby jednak bardzo niskie. W związku z tym „Solidarność” chce wprowadzić dodatkowy warunek (by „stażówka” była wyższa) – świadczeniobiorca musi posiadać na koniec kapitał, który pozwoli na wypłatę 120% minimalnej emerytury.
Póki co jednak brakuje konkretnych informacji odnośnie ewentualnych decyzji w tej sprawie. Jest bowiem kilka projektów nowych emerytur, które rządzący poddają analizie. Ostatecznej decyzji na pewno nie ułatwia panująca sytuacja pandemiczna w Polsce, związana z COVID-19.
Czytaj także
>>> Co robić na emeryturze i jak się do niej przygotować? Poradnik<<<